Finding Neverland
.butterflies are free.
Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nibylandia
|
Wysłany: 3:12; Wto 16 Cze 2009 Temat postu: Codzienność klonów. |
|
|
Codzienność, czyli sprawy codzienne, ich otoczenie, reguły, życie w Gerouge i cechy.
- klony są bardzo ufne, podporządkowane, nie sprzeciwiają się, rzadko zadają pytania, nie są ciekawskie, "przyjaźnią się" ale do ucieczki nie są to trwałe więzi, tylko pusta nazwa, wolą przebywać z samym sobą niż z innymi, dopiero po ucieczce boją się samotności,
- klony są bardzo ufne, nie znają pojęcia 'kłamstwo'. Ich wiedza o świecie ogranicza się do tego, że świat jest duży, są inne kontynenty i na nich także żyją ludzie. Nie znają pojęć wojny, zabijania itp. dlatego Ally tak bardzo boli głowa, kiedy odkrywa prawdę. Klony posiadają pewną "blokadę danych" - jak komputer, który przegrzewa się z nadmiaru informacji,
- ubrania i przedmioty codziennego użytku są normalne, takie jakich używają wszyscy ludzie. Można nawet powiedzieć, że nieco staromodne,
- mogą wychodzić na dziedziniec, na fragment plaży należący do terenu szkoły (jest on ogrodzony), ale nie wolno im zrobić nawet kroku poza szkolnym terenem. Mają wpojone dostosowywanie się do zasad - bezwzględnie. Dopiero zagrożenie życia rodzi w nich strach, zwątpienie i ignorancję wobec praw rządzących szkołą,
- jedzenie jest w 100% zdrowe, bez żadnych konserwantów czy sztucznych barwników i substancji, w ich pamięci zawiera się obraz tego jedzenia, jakby jedli je już wcześniej, by nadmiernie nie pobudzać ich niewyizolowanego genu ciekawości, żadnych fajek i innych tego typu używek, do szkoły nie ma wstępu nikt spoza kadry,
- każdemu 'podmiotowi' (pierwowzór klona) zostały skopiowane fragmenty pamięci, tylko te, które były bezpieczne i się do tego nadawały, dlatego klony nie mają po części właściwego poczucia czasu, bo pamięć mają poszatkowaną. Mają wspomnienia z dzieciństwa - pierwszy rowerek, lalka, jakieś urodziny; życie młodzieńcze, jakieś przyjaźnie; zero miłości i jak najmniej bliskości z innymi ludźmi, nawet z rodziną,
- wiek klonów odpowiada wiekowi pierwowzorów - na ile musi być rozwinięte ich ciało, dlatego się nie starzeją, szkoła jest tylko przykrywką, więc uczą się dodawania, czytania, trochę o roślinach, o częściach ciała - same trywialne rzeczy, których uczą się małe dzieci, klony nie mają poczucia różnic w swoim wieku, nie wiedzą, że wiek decyduje o poziomie zaawansowania w nauce, mają wspomnienia z poprzednich szkół (nie swoich w sumie, ale o tym nie wiedzą) ale myślą, że ciągle uczą się tego samego, tylko że z wiekiem dochodzą też inne rzeczy.
NAUKA
Na naukę jest kładziony spory nacisk. Mimo, że klony uczą się w zasadzie podstaw z przedmiotów ścisłych i samych kłamstw z tych raczej teoretycznych (oprócz języków, bo ich uczą się naprawdę), to ćwiczenie umysłu jest bardzo ważne w ich procesie rozwoju. Ich ciało nie może rozwijać się bez postępów umysłowych. Uczą się na tzw. "pamięciówkę", liczą, ćwiczą myślenie logiczne, ćwiczą umysł, by ich rozwój się nie uwsteczniał.
Sprawność fizyczna również jest ważna dla rozwoju ciała, które jest tak ważne w środku jak i na zewnątrz, bo ono także ma służyć do przeszczepu.
Zajęcia muzyczne, plastyczne oraz czytanie rozwija a zarazem uspokaja, pomaga zachować harmonię i nie pobudzać nadmiernie uczuć i emocji, uśpić te ludzkie cechy, które nie są mile widziane u klonów, a których nie da się wyeliminować.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Finding Neverland dnia 9:59; Wto 16 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|